Wpleciony wątek

Menu
  • Strona główna
  • Blog
  • Podcast
Menu

Klub książki – po co nam zorganizowane czytanie grupowe?

Posted on 2025-04-272025-04-27 by Magda

Stwórzmy klub książki! Taka myśl kołatała mi się po głowie przez wiele tygodni. Nie wiem czy to rodzaj synchroniczności, czy tęsknota za czytaniem z przyjaciółmi. Niemniej jednak, kiedy moja przyjaciółka, Angelika wyszła z inicjatywą konkretnej przestrzeni, byłam zachwycona! Tak powstał klub książki „Rozbrykany kucyk”. Dlaczego uważam, że klub czytelniczy to fantastyczny pomysł?

Dlaczego nasz klub książki jest wyjątkowy? (według mnie ;))

Stworzenie klubu książki zainteresowało mnie z trzech powodów. Po pierwsze szukałam większej motywacji do czytania. Nie jest tajemnicą, że mam ogromny zbiór nieprzeczytanych książek, a moją największą słabością jest odkładanie na później rozpoczętej lektury. Presja czasu oraz świadomość, że książkę będę mogła z kimś omówić to najlepszy rodzaj motywacji. Tak mi się wydawało – jak jest, opisuję od czasu do czasu na swoim Instagramie ^^ .

Drugą motywacją było odkrywanie nowych perspektyw. Każda z osób, która uczestniczy na spotkaniu może wypowiedzieć uwagi na temat opowieści, dodając do dyskusji w danym temacie własny punkt widzenia. Już nie tylko słuchamy podcastów na Youtube, mówiącego na temat danej historii. Teraz korzystamy z własnych przemyśleń, czasem wzbogacając się o wypowiedzi ludzi również czytających daną powieść. Czy istnieje coś bardziej interesującego?

Trzecim powodem na stworzenie własnego klubu było to, że ja i Angelika (Starodrzewa) chciałyśmy się otworzyć na społeczność, która czyta. (Ostatnio dołączyła do nas podczas spotkania Asia, Miyako_witch!) W myśl zasady „bądź zmianą, którą chcesz widzieć w świecie” pomyślałyśmy, że jest to dobra rama dla czytania książek. Nie zależy nam na tym, żeby na spotkania przychodziło mnóstwo osób – zależy nam na rozmawianiu o książkach w naszej atmosferze. I uważam, że to piękne!

Jak wygląda czytanie książek w ramach klubu książki?

Do tematu czytania podchodzimy w luźny sposób. Naszym celem nie jest sterroryzowanie się wzajemne czytaniem co tydzień dla idei. Nie. Wybieramy książkę, którą każda czyta w swoim tempie, a potem omawiamy ją na umówionym spotkaniu. Za to podczas czytania często wymieniamy się uwagami w swoich kanałach czytelniczych. Według mnie to najlepsza zaleta klubu książki tworzonego przez przyjaciółki, a nie nieznane sobie osoby. To jest genialne. I zabawne.  I powoduje, że ciągle mamy coś nowego, o czym można porozmawiać.

Podczas spotkań wspólnie oceniamy książki pod wieloma kątami, każda z własnej perspektywy. Nie robimy tego publicznie, dbając o swoją strefę komfortu, ale staramy się podchodzić do tematu tak profesjonalnie, jakby słuchała nas publiczność. Nie jesteśmy typami, które hejtują coś, ale mówimy swoje prawdziwe opinie. Po prostu staramy się wczuć w perspektywy – własne i bohaterów.

Najważniejsza jest w tym wszystkim rozmowa. Oraz to, że doświadczenie czytania (na przykład prokrastynacja) też jest tematem na stole. Zamiast wisieć nad sobą nawzajem, wiemy, że potrzebujemy więcej czasu. I to akceptujemy. Chociaż można by zrobić np. sztywny deadline. Ale ani ja, ani Angelika nie jesteśmy za dobre w deadliny czytelnicze pod wpływem przymusu.

Skoro tak, zapytacie może po co nam nazwa? Bo to fajne! I zabawne. I mamy własny klub książki, która ma nazwę.

Co czytamy?

Nie jestem w stanie powiedzieć, co czytają wszystkie kluby książki, ani na jakiej podstawie wybierają lekturę. Pewnie można robić analizę książek, zapytać o to obserwujących na Instagramie czy Threadsie. W Rozbrykanym Kucyku razem z Angeliką po prostu wymieniamy się tytułami, na które mamy ochotę. I potem je czytamy. Rozmawiamy o tym, wymieniamy uwagami i memami.  Nie ma głosowania, po prostu każda rzuca temat, który ją interesuje. Czasem jest to trafione, czasem wtopa. Ale zawsze jest zabawnie 😊.

W ciągu ostatnich miesięcy wspólnie przeczytałyśmy m.in. „Carmillę”, „Pieśń o Achillesie” i wspomniane wyżej „Wampirze cesarstwo”. Teraz skręciłyśmy w kierunku „Szczygła” Donny Tartt.

I chyba pora w końcu się za to zabrać, hehe.

____________________________________________________

Czy należysz do jakiegoś klubu książki?

Naszym celem nie jest specjalnie fakt, żeby spotykać się w najszerszym gronie osób. Ale uważam, że im więcej osób będzie rozmawiać o książkach, tym lepiej
A może Ty udzielasz się w klubie czytelniczym? Podziel się w komentarzu swoimi doświadczeniami lub pytaniami!

____________________________________________________

Jestem bardzo ciekawa Waszych doświadczeń!

Miłego!

Magda

Category: Blog

4 thoughts on “Klub książki – po co nam zorganizowane czytanie grupowe?”

  1. ktoś pisze:
    2025-04-28 o 08:19

    Zdarzyło mi się czytać w większej grupie i całkiem spoko, ale wszystko było online, a uwagami wymienialiśmy się na czacie grupowym na IG.

    Odpowiedz
    1. Magda pisze:
      2025-04-28 o 09:08

      U nas to jest połączone! No i dodaje do całego doświadczenia dodatkowe elementy.

      Odpowiedz
  2. Miyako_Witch pisze:
    2025-04-28 o 08:22

    Dla mnie świetnym doświadczeniem i motywacja jest to, że mogę porozmawiać z kimś o książce, którą chciałam przeczytać. Teraz to rzadkie. Nie tylko ze względu na to, że mniej osób czyta, ale również dlatego, że ogrom książek powoduje, że nawet jeśli czytamy, to rozne książki i ciężko spotkać kogoś,kto czyta to samo. Rozmowa jest zwieńczeniem czytania i ma jeszcze jedną zaletę – poza omówieniem powieści, można przytulić tytuły kolejnych 😁

    Odpowiedz
    1. Magda pisze:
      2025-04-28 o 09:10

      To jest coś, czego mi brakowało po liceum. Faktycznie, istnieje natłok książek, ale myśle, że to bardziej kwestia organizacji oraz umówienia nie co dwa tygodnie, a co wybraną książkę. Żeby była przestrzeń na wszystko.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie wpisy

  • Tydzień bez czytania – wnioski z doświadczenia
  • Klub książki – po co nam zorganizowane czytanie grupowe?
  • TBR zero challenge. Czy da się zmniejszyć stosik hańby?
  • Czytelnicze podsumowanie września!
  • Filmy na jesienne wieczory! 10 filmów do obejrzenia pod kocem

Najnowsze komentarze

  1. Książki na Gwiazdkę. 7 książek na bardziej magiczne święta - Wpleciony wątek - „Zmierzch” Stephenie Meyer – spoilerowe omówienie książki
  2. Daphne Bridgerton! Wpleciony wątek odc. #5 - Wpleciony wątek - „Zmierzch” Stephenie Meyer – spoilerowe omówienie książki
  3. Zastój czytelniczy. 6 nietypowych korzyści - Wpleciony wątek - Tydzień bez czytania – wnioski z doświadczenia
  4. Jak nie krytykować? 5 groźnych komentarzy - Wpleciony wątek - Jak zacząć pisać książkę? Przygotuj się na maraton w 6 krokach
  5. Jak czytać więcej książek? Zwiększ motywację do czytania - Wpleciony wątek - TBR zero challenge. Czy da się zmniejszyć stosik hańby?

Archiwa

  • maj 2025
  • kwiecień 2025
  • październik 2024
  • wrzesień 2024
  • sierpień 2024
  • lipiec 2024
  • marzec 2024
  • luty 2024
  • styczeń 2024
  • grudzień 2023
  • listopad 2023
  • październik 2023
  • wrzesień 2023
  • lipiec 2023
  • czerwiec 2023

Kategorie

  • Blog
  • Fabuły i opinie
  • Podcast
  • Poradniki
© 2025 Wpleciony wątek | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme