Wpleciony wątek

Menu
  • Strona główna
  • Blog
  • Podcast
Menu
Domowa biblioteczka

Domowa biblioteczka. Dlaczego każdy powinien mieć własną?

Posted on 2024-01-072025-05-04 by Magda
Domowa biblioteczka to widok kojarzący mi się ze szczęściem. Zastanawiając się skąd przyszła mi do głowy taka myśl, przypomniałam sobie, że najszczęśliwszy czas stanowił dla mnie ten spędzony w bibliotece (garnizonowej) w rodzinnym domu. Spędziłam godziny na wyborze lektury. Kiedy jednak zamieszkałam sama – postanowiłam zbudować swoją biblioteczkę.

Dlaczego domowa biblioteczka powinna istnieć w każdym domu?

Możecie się ze mną oczywiście nie zgodzić, ale uważam, że każdy powinien zbudować w swoim domu dużą biblioteczkę. Domowy księgozbiór to rodzaj majątku, który może służyć ludziom w nim mieszkającym przez lata i wypełnić go pozytywną energią.

Nie ma widoku bardziej podnoszącego na duchu niż to, że wybrany przez nas klasyk literatury, książka science- fiction, thriller czy romans stoją na półce i są gotowe do przeczytania zawsze kiedy mamy na to ochotę. Czytanie tych wybranych przez siebie pozycji pomaga odciążyć głowę w trudnych chwilach. Myślę, jednak że każda książka wzbogacająca nasze życie

Książki w domowej biblioteczce wzbogacają kulturę czytelnictwa, a ta ma się (na szczęście) coraz lepiej. Jednak przede wszystkim pomagają w kształtowaniu nawyku otaczania się książkami. Nie mówię o czytaniu na wyścigi (zresztą kto tak robi?). Mówię o tym, by wspierać własny rozwój.😊

Domowa biblioteczka to nie sztuka dla sztuki

Potrzebujemy czytać, a nie tylko mieć książki. Wielokrotnie słyszałam ten argument gdy ktoś komentował moje zakupy w księgarniach. Faktycznie, aby mieć dostęp do literatury nie potrzebujemy jej posiadać na półkach, można korzystać z biblioteki, aplikacji, z różnych portali internetowych takich jak WolneLektury.pl. No i istnieje też coś takiego jak „efekt Google’a” – świadomość łatwego dostępu wiedzy trochę nas rozleniwia.

Tutaj wkrada się moja opinia, bo sama z biblioteki nie korzystam od jakichś dziesięciu lat. Nie jest to coś, co przyznaję z poczuciem wyższości (spróbujcie uzasadnić taki twór, ja nie potrafię). Korzystanie z biblioteki jest dobre. Biblioteka Publiczna może pozwolić na zbudowanie finansów potrzebnych w innych miejscach, na spłacenie długów czy zainwestowanie w coś wartościowego. Jest to zatem skuteczna i bardzo prosta metoda oszczędzania pieniędzy.

Jednak nawet jeśli korzystamy z biblioteki,  to trzymanie książek w domu wciąż uważam za bezcenne. Czy to oznacza, że nigdy już nie wejdę do biblioteki? Nie wiem. Nie mówię nie, ale póki co nie jest mi po drodze.

Klucz do zebrania biblioteczki

Jak zebrać domową biblioteczkę aby nie utonąć? Można rozpisać swój klucz. Moim jest „biblioteczka gentlemana” czyli: klasyka literatury, trochę filozofii, nauka oraz trochę rozrywki. Warto też wiedzieć, do czego będziemy chcieli wrócić. Staram się korzystać z ebooków, a czasami, jeśli kupię coś co mi się nie spodobało – po prostu odsprzedaję to na OLX lub oddaję w ramach nagrody w Toastmasters.

Dlaczego tak robię?  Dużą biblioteczkę trochę zbyt łatwo zbudować. Szybko robi się z tego bałagan. Szczególnie jeśli się dużo przebywa w książkowej sferze w Internecie. Jednak wierzę też, że nie liczy się ilość, lecz jakość.

Dlaczego wierzę, że domowa biblioteczka jest potrzebna każdemu?

Człowiek potrzebuje otaczać się takimi przedmiotami, które uczą go o jego preferencjach. Inaczej nigdy nie wyjdziemy z nadmiarów i nieuważności. Jednym ze sposobów jest właśnie zapoczątkowanie własnej kolekcji książek, przy jednoczesnym zwróceniu uwagi ile faktycznie przeczytam w roku, ile mam miejsca i ile potrzebuję, aby czuć się w domu jak w domu. Nie twierdzę, że nie przesadziłam z ilością książek do tej pory (trzy regały upchnięte w wynajmowanym pokoju to bardzo dużo). No ale ja to ja – książki są moim hobby, korzystam z nich, lubię ich widok. Inne dziewczyny lubią makijaż i sobie testują sto marek kosmetycznych. Lubię książki na takiej samej zasadzie.

Jednocześnie bardzo wierzę w moc intencji. Kupowanie książek jest elementem tego światopoglądu w obszarze czytania. Dla jasności: nie ma znaczenia czy mamy w domu dziesięć, pięćdziesiąt czy tysiąc pięćset książek. Chodzi o fakt otaczania się literaturą. O to, żeby książki znajdowały się w zasięgu wzroku i powodowały pozytywne konotacje emocjonalne.

____________________________________________________

Podsumowanie

Myślę, że otoczenie się książkami to pierwszy krok na drodze do tego, aby samemu zacząć sięgać po książki odruchowo. Papier to sprytny sposób na wyjęcie z rąk telefonu czy komputera, oderwanie od technologii na tyle długie, aby zacząć mieć szansę wygrać z nałogiem zaglądania do smartfona w każdym przypływie znudzenia. Jest to też sposób na to, by zwiększyć pulę tematów do codziennej rozmowy.

Być może gdyby więcej osób czytało książki, mniej mielibyśmy rozmów na temat aktualizacji informacji społecznych w czasie dużych rodzinnych imprez. Być może sprawiłoby to, że głębsze rozmowy wyprą jałowe dyskutowanie o rzeczach na które nie mamy wpływu?

Powyższe to oczywiście mocno idealistyczne założenia, które pachną trochę utopią dla Książkolubów. Niemniej stworzenie dużej biblioteczki domowej według mnie oznacza taką szansę.

____________________________________________________

Daj znać czy się ze mną zgadzasz!

Miłego,

Magda

Category: Blog

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie wpisy

  • Tydzień bez czytania – wnioski z doświadczenia
  • Klub książki – po co nam zorganizowane czytanie grupowe?
  • TBR zero challenge. Czy da się zmniejszyć stosik hańby?
  • Czytelnicze podsumowanie września!
  • Filmy na jesienne wieczory! 10 filmów do obejrzenia pod kocem

Najnowsze komentarze

  1. Książki na Gwiazdkę. 7 książek na bardziej magiczne święta - Wpleciony wątek - „Zmierzch” Stephenie Meyer – spoilerowe omówienie książki
  2. Daphne Bridgerton! Wpleciony wątek odc. #5 - Wpleciony wątek - „Zmierzch” Stephenie Meyer – spoilerowe omówienie książki
  3. Zastój czytelniczy. 6 nietypowych korzyści - Wpleciony wątek - Tydzień bez czytania – wnioski z doświadczenia
  4. Jak nie krytykować? 5 groźnych komentarzy - Wpleciony wątek - Jak zacząć pisać książkę? Przygotuj się na maraton w 6 krokach
  5. Jak czytać więcej książek? Zwiększ motywację do czytania - Wpleciony wątek - TBR zero challenge. Czy da się zmniejszyć stosik hańby?

Archiwa

  • maj 2025
  • kwiecień 2025
  • październik 2024
  • wrzesień 2024
  • sierpień 2024
  • lipiec 2024
  • marzec 2024
  • luty 2024
  • styczeń 2024
  • grudzień 2023
  • listopad 2023
  • październik 2023
  • wrzesień 2023
  • lipiec 2023
  • czerwiec 2023

Kategorie

  • Blog
  • Fabuły i opinie
  • Podcast
  • Poradniki
© 2025 Wpleciony wątek | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme